Reklama.
Zawsze starałem się dobrze pracować, ale nie zawsze bywało to dobrze odbierane. Tym bardziej cenię sobie list email, jaki dostałem wczoraj od mojego byłego studenta. List ten (za zgodą nadawcy) pozwalam sobie przytoczyć "ku pokrzepieniu serc" licznych nauczycieli, którzy, trudząc się przy kształceniu uczniów i studentów, częstokroć zastanawiają się : "Czy oni to kiedyś docenią?"