Czy Nagroda Nobla ma jeszcze sens?

Co więcej, noblowskie komitety i gremia wielokrotnie, ba - bardzo często potrafiły w niezrozumiały sposób pominąć przy uhonorowaniu laurem wielu, naprawdę wybitnych ludzi. Doszło do sytuacji, że wydarzenie mające łączyć ludzkość, społeczeństwa i Narody bardzo często je dzieli.

Nazwiska osób oraz nazwy organizacji, które w kontrowersyjny sposób otrzymały Nobla zajęłyby pewnie całą szpaltę. Także i takie, które docenienia, dostrzeżenia i nagrodzenia nie doczekały się, w ogóle nie zostały zauważone. Nobel przypominać zaczął tureckie targowisko, na którym różne grupy przekrzykują się o zaletach oferowanego towaru.

Sama nagroda z roku na rok komercjalizuje się, stając się przyczynkiem do celebryckiej popularności, okazją do politycznych, propagandowych gier, marketingowym lewarem, który wspiera biznes. Kto dzisiaj, bez zaglądania do wikipedii potrafiłby wymienić pięciu, dziesięciu laureatów z dowolnej dziedziny, którzy w ciagu ostatnich kilku lat Nobla otrzymali? Chyba łatwiej byłoby sporządzić listę takich osób, które powinny go otrzymać, a niestety tak się nie stało.

Warto pamiętać jak brzmiał zapis testamentu Alfreda Nobla, ten, który ustanawiał nagrodę: "Ja niżej podpisany, Alfred Nobel, oświadczam niniejszym, po długiej rozwadze, iż moja ostatnia wola odnośnie majątku, jest następująca. Wszystkie pozostałe po mnie, możliwe do zrealizowania aktywa, mają być rozdysponowane w sposób następujący: kapitał zostanie przez egzekutorów ulokowany bezpiecznie w papierach, tworzących fundusz, którego procenty każdego roku mają być rozdzielone w formie nagród tym, którzy w roku poprzedzającym przynieśli ludzkości największe korzyści.[...]"

Czy faktycznie jest tak, że laureaci noblowskich laurów przynoszą ludzkości największe korzyści? Czy ostatnia wola Szweda jest realizowana?