Skarbówka może zainteresować się prezentem na komunię. Kiedy trzeba płacić podatek?

Bartosz Godziński
16 maja 2025, 15:19 • 1 minuta czytania
Jedni dostają na komunię zegarek lub 100 zł w kopercie, a inni quady, smartfony i inne drogie prezenty. Teoretycznie taki podarunek jest traktowany jak darowizna, a te są obłożone rygorystycznymi limitami i podatkami do zapłacenia. Kiedy trzeba zgłosić prezent skarbówce, by nie mieć problemów?
Kiedy trzeba zgłosić prezent do skarbówki? Liczy się cena i to, od kogo go dostaliśmy Fot. Karol Porwich/East News

"Przez umowę darowizny darczyńca zobowiązuje się do bezpłatnego świadczenia na rzecz obdarowanego kosztem swego majątku" – dowiadujemy się z Kodeksu cywilnego.


Pod tę definicję można podpiąć dużo podarków, nawet prezenty komunijne. A skoro są darowizną, to podlegają prawu podatkowemu. Na szczęście nie w każdej sytuacji trzeba za nie płacić, bo stale musielibyśmy biegać do urzędu skarbowego.

– Nie można jednoznacznie stwierdzić, że nie musimy zgłaszać i płacić podatku od żadnego z prezentów komunijnych. O tym, czy powinniśmy rozliczyć otrzymane komunijne podarki zadecyduje ich wartość, jak również stopień spokrewnienia między darczyńcą i obdarowanym – przypomina Monika Piątkowska, doradca podatkowy w e-pity.pl.

Zazwyczaj prezenty komunijne nie przekraczają limitów kwotowych (o nich za chwilę). Majętniejsze osoby mogą jednak podarować nam coś droższego i wtedy to my możemy mieć problem, jeśli nie zgłosimy takiej darowizny (wypełniając formularz SD-Z2 - wzór).

Rzecz jasna powinni to zrobić rodzice lub opiekunowie dziecka. Trzeba tego pilnować indywidualnie, bo ktoś może na nas... donieść do skarbówki. Urzędy po większych uroczystościach jak np. komunie, są zasypywane anonimami, bo ktoś z rodziny np. podpatrzył, że kuzyn ma nowe auto, na które go niby nie stać.

Kiedy trzeba zgłosić prezent do skarbówki? Liczy się cena i to, od kogo go dostaliśmy

Pod uwagę brana jest nie tylko wartość prezentu, ale też stopień pokrewieństwa. Limity kwot wolnych od podatku są bowiem zależne od tego, kto nam przekazał darowiznę. Wymieniła je Monika Piątkowska z e-pity.pl:

Czyli im ktoś jest naszą dalszą rodziną (lub znajomym), tym kwota darowizny wolna od płacenia podatku jest niższa. Jednak jest też pewien "niuans": sumuje się darowizny od tej samej osoby przez okres 5 lat. Zatem jeśli dostaliśmy prezent w tym roku, a w zeszłych latach np. przelewy i przekroczy to łącznie ustawowy limit, to trzeba to zgłosić fiskusowi.

Jest tylko jeden scenariusz, kiedy zupełnie nie musimy przejmować się kontrolą skarbówki. To darowizny w obrębie tzw. zerowej grupy podatkowej, to np. dzieci, rodzice, dziadkowie. Otrzymanie od nich prezentu jest wolne od podatku, bez względu na wartość.