Jest finalna decyzja ws. Sebastiana M. Kierowca z A1 na pewno wróci do Polski!

Natalia Kamińska
15 maja 2025, 14:11 • 1 minuta czytania
Adam Bodnar poinformował, że władze Zjednoczonych Emiratów Arabskich wyraziły zgodę na ekstradycję Sebastiana M. do Polski. Mężczyzna jest podejrzewany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na autostradzie A1, w wyniku którego zginęła trzyosobowa rodzina, w tym 5-letnie dziecko.
Sebastian M. wróci do Polski. Przełom ws. wypadku na A1 Fot. Policja

"Sukces polskich władz! Minister Sprawiedliwości Zjednoczonych Emiratów Arabskich wyraził zgodę na ekstradycję do Polski Sebastiana M. podejrzanego o spowodowanie tragicznego wypadku na autostradzie A1, w którym zginęła 3-osobowa rodzina, w tym 5-letnie dziecko" – przekazał w czwartek szef MS Adam Bodnar.


"Formalna procedura ekstradycyjna została zatem zakończona. Obecne polska policja we współpracy ze służbami z ZEA rozpoczyna realizację sprowadzenia ściganego do kraju" – dodał.

"Dziękuję służbom dyplomatycznym MSZ oraz ministrowi Radosławowi Sikorskiemu, a także prokuratorom za profesjonalizm i skuteczne działania zmierzające do postawienia podejrzanego przed polskim wymiarem sprawiedliwości" – czytamy w jego wpisie.

"Gratulacje i podziękowania dla władz Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Min. Adama Bodnara, MSZ, prokuratury i wszystkich służb, które doprowadziły do zgody na procedurę ekstradycyjną Sebastiana Majtczaka z ZEA. Panie Majtczak, do rychłego zobaczenia w Ojczyźnie" – dodał do tego szef MSZ Radosław Sikorski.

Sprawa Sebastiana M. i wypadku na A1

Ta tragedia wstrząsnęła Polską we wrześniu 2023 roku. To wtedy na autostradzie A1 na wysokości Piotrkowa Trybunalskiego doszło do dramatycznego wypadku drogowego.

Według ustaleń prokuratury M. prowadząc BMW z niebezpieczną prędkością 250 km/h uderzył w tył Kii. W drugim pojeździe znajdowała się trzyosobowa rodzina wracająca do województwa śląskiego z wakacji nad morzem. Wszyscy zginęli.

Niedługo później Sebastian M. uciekł z Polski. Po wielu dniach udało się go zatrzymać w Dubaju.

"Specjalna Grupa Poszukiwawcza powołana przez Komendanta Głównego Policji na terenie Zjednoczonych Emiratów Arabskich wspierała lokalną Policję, która dokonała dziś zatrzymania poszukiwanego Sebastiana M. Zadania realizowane były w ścisłej współpracy z Prokuraturą Krajową" – poinformował wówczas w mediach społecznościowych ówczesny szef MSWiA Mariusz Kamiński.