"Ja się nie denerwuję!". Nawrocki dostał proste pytanie od Hołowni i... skończyło się tak
– Mam pytanie do pana Nawrockiego, kontynuując sprawdzanie pana kompetencji do objęcia urzędu prezydenta. Jak nazywają się prezydenci Litwy, Łotwy, Estonii, Finlandii, a także, żeby było panu bliżej, Węgier? – zapytał Szymon Hołownia. – Wydaje mi się, że żeby wejść szybko w prezydencką pracę, nie będzie można posługiwać się Wikipedią – dodał.
To pytanie zirytowało kandydata PiS.
– Pan chyba zapomniał, że nie jest już prowadzącym talent show w TVN, tylko jest pan uczestnikiem debaty prezydenckiej i to nie pan zadaje pytania, tylko panu marszałkowi zadaje się pytania. A nie ja teraz będę wymieniał kolejnych prezydentów z UE, których pan poznał zapewne jako marszałek państwa polskiego – odparł Nawrocki.
Dodajmy tylko, że Hołownia zadał Nawrockiemu pytanie w trakcie... możliwości zadawania pytań przez kandydatów.
Prezydenci Litwy, Łotwy, Estonii i Węgier. Oto nazwiska, których nie wymienił Karol Nawrocki
– Keep calm – kontynuował szef IPN. Hołownia próbował wtrącać się w wypowiedź Nawrockiego, próbując coś powiedzieć.
– Ja się nie denerwuję! – stwierdził w pewnym momencie szef IPN. – Nie będę wymieniał imion i nazwisk kolejnych przywódców europejskich, to jest konwencja zupełnie niepoważna – tłumaczył się Nawrocki.
Tak nazywają się prezydenci, o których Hołownia pytał Nawrockiego:
- Gitanas Nausėda – Litwa
- Edgars Rinkēvičš – Łotwa
- Alar Karis – Estonia
- Cai-Göran Alexander Stubb – Finlandia
- Tamás Sulyok – Węgry