Grupowe zwolnienia w polskim oddziale słynnej sieci marketów. Nawet 340 osób może stracić pracę
Tylko w 2023 roku francuska sieć Carrefour zlikwidowała w Polsce 93 sklepy i zwolniła 951 osób. Najnowsza informacja, dla osób interesujących się branżą handlową, nie będzie więc specjalnie zaskakująca. To nie tak, że popularne markety zupełnie znikają z naszego kraju, ale ogólnie rosnący trend zamykania placówek i zwolnień jest na pewno zauważalny.
Francuska sieć zamyka coraz więcej sklepów Carrefour Express w Polsce. Tylko w 2024 r. zlikwidowano ponad 40
Sieć zmniejsza się przede wszystkim w formacie convenience store, czyli mowa o sklepach pod szyldem Carrefour Express, co pewnie wynika ze sporej konkurencji w postaci wszechobecnych Żabek czy sklepów na stacjach benzynowych, które też oferują spory wybór produktów 24/7.
W 2019 r. Carrefour miał 640 "Expressów", w 2021 r. 704 (najwięcej), ale już w 2023 r. 591, a w zeszłym 548. Zatem przez ostatni rok zamknięto 43 sklepy Carrefour Express. W skład sieci wchodzą jeszcze m.in. markety i supermarkety (te akurat sobie dobrze radzą). Łącznie jeszcze we wrześniu Carrefour miał 841 punktów.
Ma to też przełożenie w malejących przychodach, które również spadły w 2024 r. o ok. 3 proc. w porównaniu poprzednim rokiem. Wszystkie te liczby wziąłem z artykułu dlahandlu.pl.
Również i tam możemy przeczytać oficjalne (i enigmatyczne) wyjaśnienie, że Carrefour Polska "podejmuje inicjatywy mające na celu dostosowanie swoich jednostek do aktualnej sytuacji wymagającego rynku dystrybucji żywności i presji na koszty działalności operacyjnej".
Przede wszystkim wiąże się to z "przebudową sklepów, zmniejszeniem powierzchni niektórych z nich, przeglądem rentowności wraz z planami naprawczymi dla wybranych placówek". A jeśli sklepy będą mniejsze, to nie będzie potrzeba w nich tylu pracowników.
Carrefour Polska chce zwolnić maksymalnie 340 pracowników. Nieoficjalnie: w Warszawie i Bydgoszczy
W 2023 r. Carrefour Polska zatrudniał 9 935 osób, czyli 951 mniej niż w 2022 r. (była o tym mowa na początku). Danych za zeszły rok jeszcze nie ma, ale już wiemy, że w tym roku kolejni zatrudnieni będą musieli szukać nowej pracy.
Związki zawodowe zostały już poinformowane o zwolnieniach grupowych. Teraz ruszy proces konsultacji. We wniosku do PUP jest mowa o zwolnieniu maksymalnie 340 pracowników. Może więc część zachowa swoje stanowiska. Portal dlahandlu.pl dowiedział się nieoficjalnie, że redukcja personelu ma się odbyć w Warszawie i Bydgoszczy.