Zdzisław K. wydał oświadczenie. Zapowiedział, że pozwie Donalda Tuska

Łukasz Grzegorczyk
16 grudnia 2024, 19:27 • 1 minuta czytania
Zdzisław K., syn byłego prezesa TVP Jacka Kurskiego, wydał oświadczenie, w którym broni się przed publicznymi zarzutami. "Jestem zmuszony skierować prywatny akt oskarżenia wobec Donalda Tuska za fałszywe publiczne przypisywanie mi zbrodni pedofilii i skrzywdzenia dziecka" – zapowiedział.
Zdzisław K. wydał oświadczenie. Nawiązał bezpośrednio do Donalda Tuska Fot. WOJCIECH STROZYK/REPORTER

"Nie zgadzam się na takie uprawnianie polityki, na zemstę i fałszywe oskarżenia, które mają zniszczyć życie moje i innych" – to fragment oświadczenia Zdzisława K. Jego pismo w całości opublikował m.in. portal wPolityce.pl.


Na wstępie wskazał, że zabiera głos ws. kłamstwa oskarżeń o pedofilię z kilkudniowym opóźnieniem, bo był w szoku, że w Polsce "może odbywać się publiczny lincz w wykonaniu premiera, który na posiedzeniu rządu prawie 40-milionowego państwa, na oczach całej Polski, oskarża mnie po nazwisku o gwałt pedofilski (i przesądza o winie) bez żadnych, literalnie żadnych podstaw ani dowodów".

"Śledztwo i decyzje prokuratury jasno pokazują, że jestem niewinny. Potwierdza to również najnowsza decyzja Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, która po roku rządów pp. Tuska i Bodnara uznała, że panie prokurator, które umorzyły dwukrotnie tę sprawę - działały zgodnie ze sztuką".Fragment oświadczenia Zdzisława K.

Zdzisław K. nie odpuści Donaldowi Tuskowi?

Dalej napisał: "Jeżeli w takim momencie do gry wkracza premier, lider PO, szef władzy wykonawczej i bezprawnie przymusza, teoretycznie niezależną władzę sądowniczą, do postawienia tych oszczerczych zarzutów i skazania za nie, to nie ma wątpliwości, że nie o sprawiedliwość tu chodzi, lecz o brutalną zemstę na moim ojcu Jacku Kurskim, skojarzenie go z pedofilią, zniszczenie jego wizerunku i wyeliminowanie z życia publicznego. Nie mają na ojca nic – pozostaje im tylko fałszywe oskarżenie syna o pedofilię".

Zdzisław K. stwierdził, że jego prywatność została "brutalnie zdeptana, a szanse na normalne życie w przyszłości sukcesywnie przekreślane". "Dlatego jestem zmuszony skierować prywatny akt oskarżenia wobec Donalda Tuska za fałszywe publiczne przypisywanie mi zbrodni pedofilii i skrzywdzenia dziecka" – zapowiedział.

"Pozywam również neo-TVP za bezprawne oszczerstwa wobec mnie (trwające wiele godzin, w tym wydanie specjalne TVP Info) o rzekomym gwałcie na dziewczynce" – czytamy.

Pod koniec Zdzisław K. nawiązał jeszcze do swojego życia osobistego. "(...) Nie zakopujcie mnie żywcem. Niczym sobie na to nie zasłużyłem. Jestem normalnym człowiekiem, małym przedsiębiorcą. Mam 33 lata, jestem w związku z kobietą, kochamy się i planujemy wspólne życie. Nie chcę dłużej być zakładnikiem pościgu za Jackiem Kurskim. To nie jest moja wojna" – napisał.

Sprawa Zdzisława K.

Przypomnijmy, że w 2020 roku "Gazeta Wyborcza" opublikowała tekst, z którego wynikało, że syn Jacka Kurskiego miał wykorzystywać seksualnie córkę znajomych swoich rodziców Magdalenę, gdy ta była dzieckiem. O sprawie w ostatnich dniach znów zrobiło się głośno. List w obronie syna wystosowała matka Zdzisława K.

Czytaj także: https://natemat.pl/581171,sprawa-syna-jacka-kurskiego-matka-zdzislawa-k-zabrala-glos