"Sytuacja była krytyczna". Tragiczne skutki pożaru kamienicy, nie żyje dwoje dzieci
"Z głębokim żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci dwojga dzieci, które ucierpiały we wczorajszym pożarze przy ulicy Piłsudskiego. To jest wielka tragedia. Wszyscy łączymy się w bólu, składając Rodzinie i Bliskim wyrazy współczucia" – poinformował Urząd Miejski w Starogardzie Gdańskim.
To rodzeństwo – 2-letnia dziewczynka i 5-letni chłopiec.
Pożar w Starogardzie Gdańskim (MAPA)
Do pożaru w kamienicy w Starogardzie Gdańskim doszło w piątek. Poszkodowane zostały łącznie cztery osoby, w tym dwoje dzieci w wieku 2 i 5 lat, ich 29-letnia mama oraz – jak podaje portal Zawsze Pomorze – przypadkowy przechodzień, który próbował pomóc matce dzieci.
Dzieci z ciężkimi poparzeniami ciała zostały przetransportowane do szpitala Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku oraz do Wielkopolskiego Centrum Leczenia Oparzeń w Ostrowie Wielkopolskim. W sobotę media obiegły informacje o ich śmierci.
W rozmowie z Polską Agencją Prasową szef Wielkopolskiego Centrum Leczenia Oparzeń w Ostrowie Wielkopolskim przekazał, że 5-letnie dziecko doznało poparzeń ponad 70 proc. ciała.
– Sytuacja była krytyczna ze względu na głęboko oparzone drogi oddechowe i reanimowanie dziecka jeszcze na miejscu zdarzenia – powiedział dr n. med. Witold Miaśkiewicz.
Rzecznik ostrowskiego szpitala Adam Stangret mówił zaś Radiu Poznań: – Dziecko miało bardzo rozległe oparzenia ciała, niestety mimo intensywnego leczenia, w godzinach nocnych dziecko zmarło.
Pożar wybuchł w mieszkaniu przy ulicy Piłsudskiego
Większość mieszkańców budynku objętego pożarem ewakuowała się jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej. Służby podjęły już działania w celu wyjaśnienia przyczyn pożaru.
Czytaj także: https://natemat.pl/568049,pozar-w-chorwacji-nie-ustepuje-250-strazakow-wzielo-udzial-w-akcji