Kolejny skandal w TVP za PiS. Ukradli nawet płytki za 50 tys. zł do remontowanej toalety?

Natalia Kamińska
01 czerwca 2024, 11:56 • 1 minuta czytania
W TVP za rządów PiS dochodziło do wielu skandali. Nadal też na światło dzienne wychodzą kolejne nadużycia. Onet ustalił właśnie, że płytki ceramiczne renomowanej firmy za kilkadziesiąt tysięcy złotych na remont toalet w siedzibie TVP3 Warszawa nie zostały do tego użyte. Szefowa jednego z działów miała je przekierować...do mieszkania swojej córki.
Skandal w TVP za PiS. Płytki na remont miały trafić w całkiem inne miejsce. Fot. Artur Zawadzki/REPORTER

Sprawę opisał portal Onet. Dziennikarz Sebastian Białach ustalił, że 2019 roku ówczesne kierownictwo TVP3 Warszawa zdecydowało o remoncie toalet w siedzibie stacji przy ul. Jasnej.

Skandal w TVP za PiS. Płytki na remont miały trafić w całkiem inne miejsce

"Z ramienia stacji umowę podpisał ówczesny dyrektor stacji Rafał Kotomski i kierowniczka Działu Marketingu, Reklamy i Promocji Oddziału TVP Warszawa Anna Rajewska. Wartość zamówionych płytek została wyceniona na kwotę 47 tys. 502 zł i 87 gr brutto" – czytamy w artykule Onetu.

Telewizja miała zapłacić tylko za ich dostawę, gdyż w zamian billboardy sponsorskie firma miała reklamować się w TVP.

Co ciekawe, remont nigdy się nie odbył, gdyż płytki do TVP3 Warszawa nie dotarły. Onet ustalił za to, że kierowniczka działu marketingu, reklamy i promocji Anna Rajewska miała wysłać je na adres swojej córki.

Sprawa wyszła na jaw jeszcze za rządów PiS, gdyż telewizja nie wyemitowała żadnej z obiecanych w umowie reklam, co skłoniło do działań firmę od płytek. Nowa dyrekcja TVP prowadzi obecnie audyt w tej sprawie

Czyny te noszą znamiona przywłaszczenia sobie mienia TVP i działania na szkodę spółki. Telewizja Polska prowadzi wewnętrzne postępowania wyjaśniające w tych sprawach i rozważy skierowanie spraw do prokuratury – usłyszał dziennikarz Onetu w TVP.

Bajońskie zarobki pracowników TVP za rządów PiS

W telewizji publicznej za rządów PiS dochodziło także do innych nadużyć, w tym w kwestii wynagrodzeń. Kilka miesięcy temu również portal Onet przekazał, że "żona Jacka Kurskiego zarobiła w TVP ponad 1,5 mln zł, choć przepracowała w państwowej telewizji w sumie niewiele ponad rok". Oznacza to, że jej miesięczne zarobki miały wynosić ponad 100 tys. zł.

Dyskusja o honorariach znanych osobowości "starej" TVP rozgorzała pod koniec grudnia 2023 roku, kiedy poseł Koalicji Obywatelskiej, Dariusz Joński, zwrócił się z wnioskiem do likwidatora spółki o ujawnienie szczegółowych danych finansowych.

W odpowiedzi otrzymał oficjalny dokument, z którego jasno wynika, że w czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości, pracownicy telewizji państwowej otrzymywali imponujące wynagrodzenia.

Michał Adamczyk, Samuel Pereira, Marcin Tulicki oraz Jarosław Olechowski dostawali wynagrodzenia sięgające setek tysięcy złotych, a w niektórych przypadkach nawet przekraczające milion złotych.