Wybierasz się do Zakopanego? Niestety to ciągle męczarnia – ale korki da się częściowo ominąć

Marcin Szkodziński
Zakopianka w trakcie długich weekendów słynie z korków ciągnących się kilometrami. Przejazd Między Krakowem a Zakopanem potrafi czasem zająć sześć godzin, a nawet więcej. Oznacza to, że około 100-kilometrowy odcinek drogi pokonujemy z prędkością nie większą niż 20 km/h, czyli poruszając się cały czas na drugim biegu. Warto jednak poznać drogi alternatywne, które pozwolą nam zaoszczędzić sporo czasu.
Korki na drodze do Zakopanego to norma. Fot. MAREK LASYK/REPORTER
Planując wyprawę do Zimowej Stolicy Polski warto poszukać alternatywnych dróg prowadzących pod Tatry. Polacy ukochali polskie góry, a zwłaszcza długie weekendy w nich. Niestety budowana od lat szybka droga do Zakopanego nadal nie została ukończona. Zakopianka każdorazowo staje się tzw. wąskim gardłem, w którym stoją tysiące samochodów.

Odcinek Kraków-Myślenice pełen ograniczeń prędkości i fotoradarów

Już na samym początku podróży, tuż za miastem Smoka Wawelskiego, kierowcy trafią na kilkudziesięciokilometrowy odcinek usiany ograniczeniami prędkości. Mimo, iż dwupasmowe jezdnie oddzielone są barierkami, a dozwolona prędkość wynosi 100 km/h, to mało kiedy udaje się kierowcom rozpędzić do tej prędkości samochody.


Wszystko jest spowodowane ograniczeniami prędkości. Droga wręcz jest usiana ograniczeniami do 70 i 50 km/h. Wszystko przez liczne przejścia dla pieszych oraz skrzyżowania. Nie brakuje też fotoradarów, przed którymi kierowcy ostro hamują, żeby tuż za żółtą skrzynką wcisnąć pedał gazu.
Ten fragment drogi w kierunku Zakopanego rzadko się korkuje. Zupełnie inaczej wyglądają powroty z Zakopanego. Odcinek ten można ominąć skręcając w Myślenicach na Łapczycę na drogę nr 967. Skrót ten jest przydatny dla kierowców udających się na wschód od Krakowa.

Niestety kierowcy jadący na zachód od Krakowa nie mają tak łatwego objazdu. Mogą kierować się mniejszymi drogami przez Skawinę, aby ominąć wjazd do stolicy Małopolski.

Droga ekspresowa Myślenice-Krzeczów i objazd budowanego tunelu do Skomielnej Białej

Jest to stosunkowo niedawno wybudowany odcinek nowej zakopianki, na której kierowcy mogą mknąć 120 km/h. Z niewielkimi ograniczeniami prędkości do 90 km/h spowodowanymi bardziej ostrymi zakrętami ten fragment drogi mija bardzo szybko.

Niestety dojeżdżając do Krzeczowa kierowcy natrafią na zwężenie drogi i ostre zakręty prowadzące do zakopianki w starym śladzie. Wszystko przez opóźniającą się budowę najdłuższego w Polsce tunelu. Objazd zakończony jest światłami, które potrafią dodać kilkadziesiąt minut do podróży.
Korki tworzące się w tym miejscu można ominąć wschodnią stroną skręcając na Mszanę Dolną, a następnie na Rabkę-Zdrój, lub stroną zachodnią. Wówczas kierowcy muszą kierować się na Tokarnię, Łętownię, Naprawę i Skawę.

Ekspresowa droga Skomielna Biała-Chabówka

Po ominięciu korków spowodowanych nieudostępnionym jeszcze tunelem kierowcy mogą swobodnie przejechać drogą dwupasmową aż do Chabówki. Po drodze mija się tzw. "patelnię", czyli serpentyny, na których motocykliści latem ćwiczą swoje umiejętności pokonywania zakrętów. Niestety czasami dochodzi tu do wypadków, przez co pojawiają się korki lub całkowite zamknięcia przejazdu.

Odcinek ten może przysporzyć kłopotów kierowcom, którzy będą wracać spod Tatr. Zwężenie ekspresówki do jednego pasa sprawia, że tworzą się tu korki, w których trzeba odstać nawet 30 minut. Poza samym zwężeniem drogi kierowcy natrafią na rondo, gdzie mają problem włączyć się do ruchu przez kierowców jadących do Zakopanego. Mimo wcześniejszego zjazdu, który bezkolizyjnie prowadzi pod Tatry, kierowcy poruszają się słuchając nawigacji, przez co korki się potęgują. Po pokonaniu ronda kierowcy trafią jeszcze na światła.
Korek tworzący się na wyjeździe ominąć można zjeżdżając wcześniej do Skomielnej Białej, czyli na starą zakopiankę. Dzięki temu omijamy zwężkę i rondo. Niestety pozostaną jeszcze do pokonania światła. Manewr ten pozwoli jednak zaoszczędzić kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt minut.

Wąska droga z Chabówki do Nowego Targu ze światłami pośrodku

Odcinek ten nie będzie należał do ulubionych niezależnie od tego, w którą stronę kierowcy będą się poruszać. Wąska droga, na której niemal w całości jest podwójna linia ciągła zakazująca wyprzedzania. Do tego dochodzą światła w Klikuszowej, które skutecznie korkują drogę z obu stron.
Ten odcinek drogi można ominąć wybierając alternatywną drogę prowadzącą przez Rabę Wyżną, Czarny Dunajec, Chochołów i Kościelisko wprost do Zakopanego. Wystarczy przed Chabówką skręcić w Drogę Wojewódzką 958. Wybierając tą drogę należy jednak pamiętać zwłaszcza zimą o stromym podjeździe, któremu towarzyszą liczne zakręty.

Odcinek pomiędzy Nowym Targiem a Zakopanem

Nie licząc krótkiego odcinka obwodnicy Nowego Targu, gdzie jest dwupasmowa jezdnia, pozostała część trasy to zwyczajna szosa. Korki tworzące się na tym fragmencie drogi można próbować omijać jadąc przez centrum miejscowości. Biały Dunajec, Poronin, a także Zakopane od granicy z Poroninem aż po Ustup można przemierzyć drogą równoległą do zakopianki (DK 47).
Korzystając z tej formy skrótu należy jednak liczyć się z progami zwalniającymi na jezdni oraz trudnościami z włączeniem się do ruchu na zakorkowanej zakopiance.