Problemy z frekwencją w kościołach skłoniły diecezję brooklińską do obwieszczenia światu, że Jezus Chrystus był hipsterem. Tę zaskakującą informację kapłani umieścili na plakatach, które zawisły w różnych miejscach Nowego Jorku. Billboardy mają przekonywać młodych ludzi do odwiedzania katolickich świątyń. – Możesz być hipsterem w Williamsburgu, na Brooklynie, będąc przy tym oddanym, dobrym chrześcijaninem – zapewnił ksiądz Kieran Harrington z diecezji brooklińskiej.
Przygotowany przez diecezję brooklińską oraz agencję reklamową Ruckus plakat przedstawia nogi osoby odzianej w szaty i noszącej modne wśród hipsterów trampki. Centralne miejsce na billboardzie zajmuje hasło "The original hipster". Pod nim widnieje m.in. adres strony internetowej diecezji. Co ciekawe, billboard nie mówi nic o Jezusie, aczkolwiek to właśnie do niego się odnosi, co potwierdził ks. Harrington.
– Kim jest hipster? To ktoś, kto sprzeciwia się mainstreamowej kulturze. Jezus się jej sprzeciwiał – wyjaśnił duchowny. Diecezja chce dotrzeć ze swoją kampanią do jak największej liczby młodych ludzi, dlatego wizerunek "hipsterskiego Chrystusa" został umieszczony w barach, restauracjach, siłowniach, na przystankach autobusowych i budkach telefonicznych.
Plakaty zadebiutowały na początku kwietnia i od razu zwróciły na siebie uwagę. O nietypowej akcji ewangelizacyjnej zaczęły informować różne portale, a to przełożyło się na duży wzrost wejść na oficjalną stronę internetową diecezji brooklińskiej. Ks. Harrington z radością poinformował, że w ciągu ostatnich tygodni ruch na niej wzrósł o 400 procent.
"Wsiadłam do metra i zobaczyłam Jezusa!"
O spotkaniu modlitewnym "Jezus na Stadionie" znowu zrobiło się głośno. Trwa ogólnopolska kampania informacyjna, a w miastach pojawiły się reklamy i bilbordy. Wejściówki sprzedają się błyskawicznie. Dziesiątki tysięcy katolików chcą się spotkać 6 lipca 2013 roku na Stadionie Narodowym w Warszawie nie tylko z Jezusem, ale i z ojcem uzdrowicielem – Johnem Bashoborą z Ugandy. CZYTAJ WIĘCEJ