Tusk przelicytował i dlatego w Berlinie pominęli Polskę? "Nie tylko Scholz decydował"
Łukasz Grzegorczyk
22 października 2024, 05:58
·
3 minuty czytania
Nieobecność polskiej strony na spotkaniu w Berlinie wywołała lawinę reakcji. Pojawiły się głosy, że Olaf Scholz ograł Donalda Tuska albo że w ten sposób wypadliśmy z dyplomatycznej czołówki. Jedno jest pewne – doszło do wizerunkowego zgrzytu. – Wygląda to, jak koncert mocarstw i nas przy tym stole nie ma – mówi nam ekspert zajmujący się historią protokołu dyplomatycznego.