Stało się. Po miesiącach oczekiwań PKW podjęła decyzję o odrzuceniu sprawozdania wyborczego Prawa i Sprawiedliwości. Konsekwencją będzie utrata przez partię Kaczyńskiego kilkudziesięciu milionów złotych. Tę decyzję w dość ironiczny sposób skomentował już Donald Tusk.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Czwartkowa decyzja PKW wywołała niemałe trzęsienie ziemi na polskiej scenie politycznej. – Skutki są takie, że PiS jako partia uzyskała największą ilość mandatów i ta dotacja wynosiłaby przeszło 38 mln zł, ale na skutek przekroczenia powyżej 1 proc., dotacja zostanie pomniejszona o 10 mln zł – wyjaśnił szef PKW Sylwester Marciniak. Dodał też, że partia Kaczyńskiego może stracić subwencje na najbliższe 3 lata.
Donald Tusk komentuje decyzję PKW. Wystarczyło mu jedno zdanie
Media społecznościowe już teraz zalewają kolejne komentarze dotyczące decyzji PKW. Prawo i Sprawiedliwość zgodnie atakuje premiera Donalda Tuska. Podczas specjalnej konferencji prasowej zwołanej w Sejmie Mariusz Błaszczak mówił wprost, że decyzja PKW jest krokiem w kierunku "zlikwidowania jedynej partii opozycyjnej w Polsce".
Głos po wyroku PKW postanowił zabrać także sam Donald Tusk. W mediach społecznościowych zamieścił tylko jedno zdanie, które jednak może rozwścieczyć Mateusza Morawieckiego, Jarosława Kaczyńskiego i pozostałych polityków PiS.
"PiS poznaje prawdziwe znaczenie słów prawo i sprawiedliwość" – napisał krótko Donald Tusk.
Morawiecki reaguje na decyzję PKW. Mówi o rozpoczęciu zbiórki
Na decyzję PKW bardzo szybko zareagowali politycy Prawa i Sprawiedliwości. Jednym z pierwszych był Mateusz Morawiecki. "Chodzi rzecz jasna o przyszłoroczne wybory prezydenckie. Obecna władza chce nas osłabić, bo obawia się przegranej. Przecież wszyscy pamiętają, że w 2023 roku Platforma Obywatelska wcale nie wygrała wyborów, przegrała je o ponad milion głosów" – stwierdził były premier.
"Przeciwstawiamy się próbom zniszczenia polskiej demokracji. Będziemy o nią walczyć, samodzielnie zbierając fundusze na kampanię! Nie dla monopolu na władzę w Polsce!" – dodał na zakończenie.