Kierowniczka Biedronki wysyła SMS-y i zaprasza na wygodne zakupy. Poszedłem do... "krainy palet"
redakcja naTemat.pl
25 czerwca 2024, 11:49
·
3 minuty czytania
Normalnie pewnie nie zwróciłbym na tego SMS-a nawet uwagi. Ot, kolejna odsłona marketingowej walki na "śmierć i życie" pomiędzy Biedronką a Lidlem. Tym razem było jednak inaczej. Napisała go (niby) bezpośrednio kierowniczka mojej, konkretnej Biedronki i zaprosiła na "komfortowe i wygodne zakupy". Powiedziałem więc sprawdzam i poszedłem sprawdzić. Oj jaki byłem naiwny.