Obsztorcowani niczym niegrzeczni uczniowie... Wicemarszałkini wyprosiła Suskiego i Andzla z sali
Jakub Noch
07 grudnia 2023, 12:54
·
2 minuty czytania
Przez minione osiem lat posłowie Zjednoczonej Prawicy na sali plenarnej mogli robić praktycznie wszystko. Marszałkowie z Elżbietą Witek na czele akceptowali nie tylko awantury, czy publiczną konsumpcję kanapek i sałatki podczas obrad. Na porządku dziennym były też pogaduchy utrudniające pracę Sejmu. Czasy się jednak zmieniły, o czym teraz wicemarszałkini Monika Wielichowska dobitnie przypomniała kilku posłom PiS.