Przeciwnicy GMO w Polsce zwierają szyki i szykują się do wielkiej manifestacji przeciwko upowszechnieniu żywności genetycznie modyfikowanej. Własnie dołączyła do nich także gwiazda polskiego popu, Dorota Doda Rabczewska. Razem z nią protestujący zmuszą rządzących do wycofania się z ostatniej decyzji w sprawie zmian w ustawie o nasiennictwie?
Jeżeli politycy naprawdę myśleli, że wprowadzenie prawa praktycznie w pełni zezwalającego na swobodne stosowanie GMO w naszym kraju uda im się poza debatą publiczną i światłem kamer, to musieli się grubo przeliczyć. Przeforsowanie prezydenckiego projektu ustawy o nasiennictwie, który posłowie przyjęli 8 listopada najpierw spotkało się z falą sprzeciwu w internecie, a teraz wiele wskazuje na to, że być może wszystko zakończy się powtórką z awantury wokół ACTA.
Już jutro pod Pałacem Prezydenckim mają się pojawić dziesiątki tysięcy Polaków, którzy obawiają się upowszechnienia genetycznie modyfikowanej żywności nad Wisłą. Uczestników niedzielnej manifestacji na Krakowskim Przedmieściu nie powinno zabraknąć. Do udziału w niej namawia już nie tylko połowa polskiej sieci, ale nawet najpopularniejsze gwiazdy.
Niedzielne popołudnie w Pałacu Prezydenckim szczególnie mocno powinni zakłócić fani Dody, która na swoim profilu na Facebooku właśnie dołączyła do ogólnopolskiej fali sprzeciwu wobec GMO. "Schemizowanej żywności w Polsce przeciwstawia się 70 % Polaków bo to wyrok dla nas i kolejnych pokoleń. Moi rodzice dbali o mnie od dziecka, wpoili zdrowe nawyki, które chce przekazywać dalej!" - pisze piosenkarka.
Dorota Rabczewska przypomina swoim fanom, że zdaniem przeciwników stosowania GMO, upowszechnienie tej metody produkcji żywności wiąże się m.in. ze zwiększeniem zachorowalności na raka, czy częstszym upośledzeniem u dzieci. "Wytępimy polskich, ekologicznych rolników, zabijemy smak Polski. Dołączymy do państw gdzie jedzenie nie ma smaku, wartości i tradycji! Zniszczymy ekosystem, od gleby po pszczoły" - oburza się kontrowersyjna gwiazda.
Doda nie traci jednak nadziei, że decyzję władz da się cofnąć."Możemy to zmienić! Do wszystkich, którzy chcą mieć wybór, chcą mieć wpływ na to, co jedzą i na co będą chorować apeluję: dołączcie na manifest w niedzielę pod Pałacem Prezydenckim o godz 13! Zróbcie to dla siebie i dla tych, którzy będą żyć po nas..." – wzywa artystka.
Wy też wybieracie się zaprotestować przeciwko GMO?