41 tys. osób podpisało petycję do prezydenta Bronisława Komorowskiego w sprawie weta do przyjętej kilka dni temu ustawy o nasiennictwie. Ich zdaniem ustawa pozwala na uprawę w Polsce roślin genetycznie modyfikowanych.
Sejmowe głosowanie nad projektem ustawy o nasiennictwie autorstwa prezydenta Komorowskiego wzbudziło sporo kontrowersji. Zdaniem polityków SLD i PiS koalicja uchwalając ustawę tylnymi drzwiami wprowadziła GMO w Polsce. Podobnego zdania są organizacje skupione w inicjatywie "Weto dla GMO". W liście do prezydenta piszą, że czują się oszukani przez posłów z PO i PSL, którzy zmienili i przeforsowali ustawę, "stosując różne, nieetyczne chwyty".
Sygnatariusze listu przekonują, że przyjęta w ubiegły piątek ustawa pozwala na uprawę roślin GMO w Polsce, co jest "niezgodne ze stanowiskiem rządu".
Przedstawiciele koalicji nie zgadzają się z zarzutami. Podczas sejmowej wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak przekonywał, że ustawa umożliwi skuteczne zatrzymanie różnego rodzaju produktów z GMO. Posłanka Dorota Niedziela z PO mówiła zaś, że za brak prawa, które pozwala na obrót materiałem siewnymi (m.in. nasionami GMO), grożą Polsce unijne kary.
Apelujemy do Pana Prezydenta o skorzystanie z prawa veta i niedopuszczenie do przyjęcia ustawy o nasiennictwie w obecnej formie w której KLUCZOWA część zapisów została usunięta przez posłów. Chodzi o artykuły dotyczące GMO, które miały pozostać w mocy, m. in. przepis, w myśl którego odmian GMO nie wpisuje się do krajowego rejestru upraw. CZYTAJ WIĘCEJ