Szpital na PGE Narodowym miał być gotowy w tydzień. Drugi tydzień po terminie jego załoga nie ma jeszcze podpisanych umów oraz nie przeszła potrzebnych szkoleń – nieoficjalnie ustaliło radio RMF FM.
Rządzący od samego początku zapewniali, że szpital polowy na Stadionie Narodowym powstanie w ciągu tygodnia. To było 19 października. Jest już kolejny tydzień po zapowiadanym terminie, a szpital, chociaż jest otwarty, nadal nie może przyjmować pacjentów. Według nieoficjalnych ustaleń RMF FM najszybciej będzie mógł to robić w piątek.
Dlaczego wtedy? Wszystko przez przeciągające się prace organizacyjne. Trwają szkolenia i dopinane są jeszcze umowy z pracownikami – informują nieoficjalnie stację osoby, które pracują przy uruchamianiu szpitala na stadionie.
Konieczne są jeszcze między innymi szkolenia BHP i uzyskanie wszelkich pozwoleń dla pracowników. Trwają też tzw. szkolenia stanowiskowe dla personelu medycznego, m.in. z systemów informatycznych, bo każdy z medyków zaangażowanych na stadionie pracował wcześniej gdzieś indziej, a więc miał do czynienia z innym systemem pracy – podaje RMF FM.
Szpital tymczasowy na Stadionie Narodowym jest filią Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie. 50 łóżek ma być przeznaczonych do intensywnej terapii. Nie będzie to jedyny tymczasowy szpital w Warszawie. Druga placówka ma powstać w hali EXPO XXI. Ten szpital będzie nadzorować Wojskowy Instytut Medyczny.